piątek, 24 października 2014

Rozdział 21 - Patriotyzm i miłość nie zawsze chodzą tymi samymi drogami

- Cholera gdzie ten klucz?! - darł się Maciek
- Maciek nie podkręcaj mu tylko poluzuj! - pieklił się Dawid, kiedy przyjaciel znalazł klucz.
- Może weź drugi motor. - doradzał Przemek
- Nie mogę, moje kołpaki ma Piotrek. - tłumaczył Dominik
- O co te nerwy, przecież jest dobrze. - powiedziałam a wokół zapanowała cisza i wszyscy patrzyli w moją stronę łącznie z mechanikami reszty polskich mottocross'owców.
- Widziałaś tabele? - spytał Kołodziej, który z lodem na karku czekał na swój kolejny wyścig
- Skąd masz lód? - wtrącił się Dominik
- Stoi przy wejściu na zaplecze.
- Dzięki. - powiedział i pognał po okład
- Widziałam, mamy 18, Australia 16, Dania 11,Wielka Brytania 6, ale nie możemy panikować - Maciek oddaj ten klucz! - powiedziałam podchodząc do motoru brata i wyregulowałam śrubę.
- Motor gotowy?
- Tak, leć i wygraj. - uśmiechnęłam się. Jak powiedziałam, tak zrobił - wygrał rywalizacje z Michaelem.
Następnym z Australijczyków, który miał zapewne rozstrojony motor i nie dojechał. Nie traciłam czasu z racji iż naszym reprezentantom szło dobrze postanowiłam pomóc chłopakowi.
- Co ty tu robisz?! - usłyszałam nad głową wrzask Ashton'a, który skończył właśnie wyścig 13.
- Ciszej, bo umarłych obudzisz. - odpowiedziałam i dalej zmieniałam ustawienia.
- Powiesz, co robisz z motorem Luke'a
- Mówiłam już, że macie mechaników do bani?
- Wspomniałaś, ale ja tak serio. Nie możesz tu być.
- Ja też całkiem poważnie, a jak widzisz jestem . O gotowe, jakby kto pytał to mnie nie widziałeś. - powiedziałam zostawiając zdezorientowanego chłopaka. Gdy tylko weszłam do warsztatu zostałam zaciągnięta na rozmowę z Alex.
- Jak tu weszłaś?
- Jestem modelką, mam swoje sposoby. - powiedziała wymownie wskazując na swoje walory.
- Co chcesz?
- Kiedy powiesz wszystkim o tobie i tym chłopaku!
- Spokojnie dziś to zrobię, bez spiny.
- To ma być załatwione inaczej ja im powiem.
- Jasne Alex - zaśmiałam się i wyszłam. Nie będzie mi dziwka podskakiwać.
- Gdzieś ty była?! Zaraz ostatnia runda!
- Jakie wyniki z ostatnich trzech wyścigów?
- Dominik trzeci, Piotrek drugi a Janek czwarty.
- Jak Australia?
- Nie wiesz? Nie jesteś na bieżąco? - zadrwił
- Skończ już dobra.
- Hemmings pierwsze, Irwin też a Hood czwarte.
- Clifforda nie pościli w tej rundzie?
- Nie dwa razy Ashton jechał. Chodź, ustalają ostatnia rundę. - powiedział i ruszyliśmy w stronę wielkiej tablicy przy której stał trener z zawodnikami.
- Dobra nic więcej nie wykombinujemy. Tak zostaje a teraz idźcie się szykować! - ogłosił trener  i razem z reprezentantami rozeszli się.
- Dominik i jak? - spytał Kuba
- Jadę jako pierwszy z Hemmings'em. - powiedział. a ja stałam jak wryta czy naprawdę cały świat jest przeciwko mnie. Dlaczego w decydujących wyścigach nie może jechać przeciwko komuś innemu?
- A potem? - spytał Kuba
- Jarek z Calum'em,  Piotrek z Ashton'em i Janek z Michael'em.
- Zapowiada się ciekawie! - skomentowała Wiki, która pojawiła się z zaskoczenia.
- Co ty tu robisz?
- Nudziło mi się na trybunach, przyszłam pogadać i zobaczyć jak to wygląda stąd i powiem, że o wiele ciekawiej,
- To fajnie, zostały mi dwie minuty więc lecę. - powiedział brat a my ruszyliśmy pod bandy.
- Natalia, bo ja muszę Ci coś powiedzieć.
- Nie teraz Wiki, nie teraz..
- Zawodnicy ustawili się już na starcie. Kto zdobędzie tytuł mistrza świata? Tego dowiemy się po 20 wyścigu a przed nami wyścig 17 w którym od zewnętrznej strony Chris Harris (Wielka Brytania), Mades Korneliusz (Dania), Luke Hemmings (Australia) i Dominik Białoszewski (Polska).
I ruszyli, najlepiej wystartował Australijczyk tuż za nim Polak a na jego ogonie Duńczyk. Polak próbuje wyprzedzić lidera od wewnętrznej ale bezskutecznie. Za to do Duńczyka zaczyna dobierać się Brytyjczyk. Zostały dwa okrążenia,. jak to się potoczy? I Brytyjczyk wyprzedził Duńczyka cóż za emocje. Zaczynamy ostatnie okrążenie Polak zbliża się do Australijczyka i atakuje po zewnętrznej. Ten jednak broni się w zaparte i ostatni wiraż i Polak na pełnej szybkości wymija Australijczyka po zewnętrznej przez przytrzymanie krótkiej australijskiego zawodnika.  Cóż za pomyłka tego młodego zawodnika. W ten sposób Australia traci już cztery punkty do Polski. - komentował spiker, a ja nie mogłam uwierzyć w to co widziałam.
- Wow, stary wygrałeś!- krzyczał Maciek
- Brawo synu!
- Byłeś świetny!- chwalił go Hampel
- Dziękuje i powodzenia.
- Przyda się, jadę z Hood'em.
- A ty co sądzisz? - spytał brat
- Ta, świetnie. Musze coś załatwić zaraz wracam
- Yhm, jasne.

***

No i mamy kolejny, coraz bliżej do zakończenia,a ja nadal nie mogę uwierzyć, że tyle was aż to czyta.Nie obraziłabym się jakbyście jeszcze pozostawiali po sobie komentarze. Mam nadzieje, że ten rozdział wam się spodoba. / Roxy

1 komentarz:

O mnie

Mam 17 lat. Uwielbiam siatkówkę, One Direction i 5 Seconds Of Summer. Interesuje się dziennikarstwem. A w przyszłości będę komentatorem sportowym ^^